Coś na ząb... Perfekcyjna Pani Domu

Śniadanie i kukułcze jajo

13:13Unknown

Zjadłam dzisiaj jedno z moich ulubionych śniadań. Nie wiem czy już Wam wspominałam, ale jestem miłośnikiem jajek. Pod każdą postacią. Dzisiaj padło na kanapki z pastą jajeczną. Mistrzostwo świata po prostu. Przepis jest banalnie prosty i oczywiście można go modyfikować do woli, ja jednak najbardziej lubię ją w tej wersji (ilość składników zależna oczywiscie od tego ile chcemy otrzymać pasty, ja dziś robię tylko dla siebie):

Składniki:
- jajko (jedno duże lub 2 małe)
- majonez jedna mała łyżka
- odrobina musztardy
- sól
- pieprz
- słodka papryka
- ostra papryka

Przygotowanie:

1. Gotujemy jajka na twardo.
2. Obieramy jajka i kroimy w drobną kostkę (ja zazwyczaj po prostu ugniatam je widelcem, łatwiej i szybciej).
3. Dodajemy majonez, musztardę oraz przyprawy. Mieszamy.
4. Nakładamy na kanapki. Ja dzisiaj dolozylam do tego pomidorka, ale cudownie smakuje też np. z łososiem ;) Można kombinować do woli!
5. Smacznego!!






No dobra, a teraz o co chodzi z tym kukułczym jajem?

Zdobyłam je kupując parę miesięcy temu w Toys4boys jako dodatek do prezentu dla P. ( z jakiej okazji? Zabijcie, ale nie pamiętam... ) . Kukułcze jako to nic innego jak - eggtimer - . Świetna sprawa! Zawsze mieliśmy problem z pilnowaniem czasu gotowania się jajek i rzadko kiedy udawało się nam ugotować je tak jak chcieliśmy. Miało być na miękko,  wyszło na twardo. Standard. A to młe cudeńko genialnie rozwiązało ten problem.


Sposób użycia:

Opłukane Kukułcze jajo włożyć razem z jajkami do wody i zagotować. Zacznie ono zmieniać swoją barwę w zależności od stopnia ugotowania jajek. Po użyciu poczekać aż ostygnie, przepłukac wodą i odstawić do wyschnięcia. Taadaaa. Ot cała filozofia :)

Tak wygląda przed użyciem:


Tak jeśli chcemy jajko na półmiękko:


Tu już prawie na twardo:


Takie już będzie dobrze na twardo:


A tu już stygnie:




Naprawdę polecam. Bardzo przydatny gadżet w kuchni :)

PS. Już tylko 3 dni do odbioru Lwa!!!

You Might Also Like

1 komentarze

  1. ja też uwielbiam pastę jajeczną.Aż narobiłaś mi ochoty! :)

    A ten timer to genialny pomysł. Co prawda nie mam problemów z pilnowaniem czasu gotowania jajek, ale uwielbiam wszystkie kuchenne gadżety. Mam o nich słabość :)

    http://geocachingpomojemu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Formularz kontaktowy