Cześć.
Jestem świeżo upieczoną studentką architektury w Warszawie, uwielbiającą koty, wyszywać,
rysować, czytać książki, gotować i ...uzależnioną od ruchu, w każdym tego
słowa znaczeniu.
Odkąd pamiętam zawsze coś trenowałam. Taniec, siatkówka, czasem jazda na
rowerze, ale odkąd wyjechałam do stolycy, skończyły się regularne treningi, na jakiś czas "zatrzymałam się". Po kilku tygodniach jednak, miałam już dosyć bezczynności. Zaczęło się od ćwiczeń w domu, Ewa Chodakowska, Mel B, wszystko fajnie, ale szybko wpadałam w rutynę i nie chciało mi się zaczynać kolejnego trenigu. Próbowałam biegania, pływania, ćwiczeń siłowych, jednak nic nie wciągało mnie na tyle, żeby się temu poświęcić i nie szukać kolejnych wymówek. Zapisałam się więc na siłownie Pure. Co było w tym najlepsze, dzięki karnetowi mogłam korzystać nie tylko ze sprzętu do ćwiczeń ale także brać udział we wszystkich zajęciach jakie były dostępne.
I tu znalazłam moją miłość.
Kilka miesięcy temu poszłam na moje pierwsze zajęcia jogi. Zawsze
myślałam, że to jest nuda, zwykłe rozciąganie, nic trudnego. I wyobraźcie
sobie moje zdziwienie, gdy po 15 minutach miałam zadyszkę, a moje mięśnie
trzęsły się z wysiłku pod koniec wykonywania kolejnych asan.
Nie byłam w stanie wytrzymać wystarczająco długo w niektórych pozycjach,
a praktycznie żadnej nie udało mi się wykonać dokładnie.
A to był dopiero początek! Z treningu wyszłam wyczerpana,
ale też zadowolona z siebie i ...zrelaksowana. Wniebowzięta!
Musiałam jednak niestety zrezygnować z karnetu Pure w nieprzyjemnych
okolicznościach. Zaczęłam więc ćwiczyć jogę w domu. Teraz nie wyobrażam
sobie poranka bez kilku powitań słońca i wieczornej lub popołudniowej,
przynajmniej półgodzinnej sesji.
Z natury jestem strasznie roztrzepana i szybko się nudzę, między innymi dlatego założyłam tego bloga. Motywacja.Dzięki niemu ja będę mieć jej więcej i mam nadzieję, że podzielę się nią też z Wami i, że zarażę Was moimi pasjami. Znajdziecie tu oczywiście głównie jogowe inspiracje i porady, ale na pewno będę dzielić się z Wami również wszystkim, co mnie aktualnie interesuje i zajmuje mój czas.
Nie lubię rutyny, dlatego będzie tu na pewno .. kolorowo :)
Buźki, MARTI
Jestem świeżo upieczoną studentką architektury w Warszawie, uwielbiającą koty, wyszywać,
rysować, czytać książki, gotować i ...uzależnioną od ruchu, w każdym tego
słowa znaczeniu.
Odkąd pamiętam zawsze coś trenowałam. Taniec, siatkówka, czasem jazda na
rowerze, ale odkąd wyjechałam do stolycy, skończyły się regularne treningi, na jakiś czas "zatrzymałam się". Po kilku tygodniach jednak, miałam już dosyć bezczynności. Zaczęło się od ćwiczeń w domu, Ewa Chodakowska, Mel B, wszystko fajnie, ale szybko wpadałam w rutynę i nie chciało mi się zaczynać kolejnego trenigu. Próbowałam biegania, pływania, ćwiczeń siłowych, jednak nic nie wciągało mnie na tyle, żeby się temu poświęcić i nie szukać kolejnych wymówek. Zapisałam się więc na siłownie Pure. Co było w tym najlepsze, dzięki karnetowi mogłam korzystać nie tylko ze sprzętu do ćwiczeń ale także brać udział we wszystkich zajęciach jakie były dostępne.
I tu znalazłam moją miłość.
Kilka miesięcy temu poszłam na moje pierwsze zajęcia jogi. Zawsze
myślałam, że to jest nuda, zwykłe rozciąganie, nic trudnego. I wyobraźcie
sobie moje zdziwienie, gdy po 15 minutach miałam zadyszkę, a moje mięśnie
trzęsły się z wysiłku pod koniec wykonywania kolejnych asan.
Nie byłam w stanie wytrzymać wystarczająco długo w niektórych pozycjach,
a praktycznie żadnej nie udało mi się wykonać dokładnie.
A to był dopiero początek! Z treningu wyszłam wyczerpana,
ale też zadowolona z siebie i ...zrelaksowana. Wniebowzięta!
Musiałam jednak niestety zrezygnować z karnetu Pure w nieprzyjemnych
okolicznościach. Zaczęłam więc ćwiczyć jogę w domu. Teraz nie wyobrażam
sobie poranka bez kilku powitań słońca i wieczornej lub popołudniowej,
przynajmniej półgodzinnej sesji.
Z natury jestem strasznie roztrzepana i szybko się nudzę, między innymi dlatego założyłam tego bloga. Motywacja.Dzięki niemu ja będę mieć jej więcej i mam nadzieję, że podzielę się nią też z Wami i, że zarażę Was moimi pasjami. Znajdziecie tu oczywiście głównie jogowe inspiracje i porady, ale na pewno będę dzielić się z Wami również wszystkim, co mnie aktualnie interesuje i zajmuje mój czas.
Nie lubię rutyny, dlatego będzie tu na pewno .. kolorowo :)
Buźki, MARTI
