Już 2 tygodnie marca za nami, a co za tym idzie, wyzwanie #JourneyToHandstand trwa już całe 14 dni! 14 dni - 14 zdjęć lub filmów, prezentujących jak rozwijamy się i uczymy stania na rękach. Takie wyzwanie jest nie tylko motywacją do codziennych ćwiczeń, ale również świetną zabawą! Zresztą zobaczcie sami - TUTAJ. Każdego dnia kilkaset ludzi wstawia zdjęcie lub film, pokazujący jak ćwiczyli daną pozycję i nawzajem się wspierają i wymieniają doświadczeniami. Świetna sprawa. Ja w tym świecie jestem jeszcze bardzo początkująca, ale wciągnął mnie on bez reszty. Stać na rękach jeszcze nie umiem, ale staram się bawić i uczyć razem z innymi. Zresztą uczestnicy wyzwania są na bardzo różnym poziomie zaawansowania, więc wziąć w nim udział może każdy. Nawet TY. I TY też, Nie zapominaj o tym!
Jeśli nie widziałeś jeszcze moich pierwszych 7 zdjęć, to zapraszam TUTAJ .
A teraz czas na kolejną dawkę fotek i filmów tym razem też! :)
Dzień 8
czyli Paschimottanasana (skłon do przodu)
Podczas skłonu w przód rozciągamy całe nogi i ścięgna podkolanowe, rozluźniamy i wydłużamy kręgosłup. Rozciągnięcie tych partii ciała jest ważne nie tylko podczas stania na rękach, ale dla ogólnie bardziej efektywnej praktyki. Jest to potrzebne, aby móc wykonywać wiele innych, bardziej zaawansowanych pozycji. Przy staniu na rękach odgrywa istotną rolę ze względu na to, że ciężko jest prawidłowo wejść w pozycję i utrzymać się w górze, mając nierozciągnięte tyły kolan.
I tu nie ma wymówek, że ktoś z natury jest mało rozciągnięty. Każdy musi to wyćwiczyć. Zarówno siła jak i giętkość przychodzi z czasem. Najważniejsza jest regularność. U mnie jak widać na załączonym obrazku jest jeszcze słabo, więc od teraz codziennie poświęcę przynajmniej 5 minut na rozciąganie samych nóg. To wcale nie tak dużo, a wiem, że już po kilku dniach będzie widać efekt. Nie wierzysz? Spróbuj! :)
Dzień 9
czyli Sztuka Spadania
Generalnie chodziło o to, żeby oderwać się w końcu od ściany i próbować ćwiczyć na pustej przestrzeni. Ćwiczyć nie samo stanie na rękach, a właśnie spadanie. Prawidłowe spadanie. Ale jestem zbyt dużym tchórzem. No niestety nie ufam jeszcze sobie na tyle, żeby to ćwiczyć bez ściany ;P Ale wiecie... co jak co, ale w spadaniu jest dobra xD żarcik żarcik... Poćwiczyłam sobie stanie przy ścianie, a sztukę spadania będę dopracowywać jak poczuję się trochę pewniej.
Dzień 10
czyli wzmacnianie i rozciąganie nadgarstków
Nadgarstki są bardzo obciążane podczas stania na rękach, dlatego należy je regularnie wzmacniać i rozciągać, zwłaszcza przed samym wejściem w stanie na rękach.
Dzień 11
czyli podskoki z jednej nogi
Czyli nauka jednej z opcji prawidłowego wchodzenia w stanie na rękach. Fajnie było tak sobie troche poskakać :)
Dzień 12
czyli wędrujemy po ścianie
Zawsze mi sie wydawało, że jest to o wiele łatwiejsze niż "wskakiwanie" do stanie na rękach tyłem do ściany. A okazało się wręcz przeciwnie! Za to jest to genialna opcja, żeby wzmocnić plecy i ręce przed samym ćwiczeniem stania na rękach. Kilka takich spacerków w tam i z powrotem to mega wycisk! Nie trzeba nawet dochodzić do samej ściany, bo im bliżej jest dużo ciężej. Ale nawet kilka kroczków w jedną i drugą stronę to dobry wstęp do nauki.
Dzień 13
czyli linia prosta
Oczywiście jak zawsze niezastąpieni pomocnicy wspierali mnie i tutaj.
Tutaj też sięgnęłam po łatwiejszą wersję. Zadanie polegało na znalezieniu ułożenia ciała w linii prostej. Oczywiście powinno się to zrobić w staniu na rękach, ale że stać jeszcze nie umiem to starałam się w leżeniu nauczyć moje ciało odpowiedniego ułożenia. Potem łatwiej będzie mi znaleźć je w pozycji odwróconej.
czyli Navasana
To jest hardcore! Najlepsze ćwiczenie na wzmocnienie mięśni brzucha, ud i pleców jednocześnie. A zacząć trzeba od tego, że strasznie ciężko po prostu utrzymać równowagę w prostymi nogami i plecami. Po kilku sekundach ma się dosyć, wierzcie mi. Ale za to jakie efekty będa :)
_____________________________________________________________________________________________________________________________
No więc tak właśnie minął mi drugi tydzień wyzwania. Było ekstra! A wprowadzając te pozycje do codziennej praktyki efekty będą na pewno bardzo szybko widoczne.
Zdjęcia i filmy staram się wstawiać codziennie TUTAJ, więc zapraszam do obserwowania i do wspólnej zabawy! :)
Buziaki!
12 komentarze
Bardzo, bardzo podoba mi się to wyzwanie. Obecnie jestem w trakcie wyzwania 30 dni jogi z Adriene, a później może spróbuję ten handstand, bo bardzo mnie zachęcasz tymi postami : ))
OdpowiedzUsuńOczywiście moje serce podbił kociak na filmiku...:D Jest chyba jeszcze młodziutki, prawda?
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze idą Ci te wygibasy przy ścianie. Ostatni raz ze staniem na rekach miałam do czynienia w liceum, czyli ładnych parę lat temu i teraz pewnie w moim wykonaniu wyglądałoby ono strasznie pokracznie. O ile w ogóle udałoby mi się na nich stanąć! Stąd podziwiam i gratuluję wytrwałości, ani się obejrzeć, a będziesz sobie radziła bez pomocy ściany :)
Ostatnie ćwiczenie pokazane przez Ciebie na zdjęciu rzeczywiście jest zabójcze. Co zabawniejsze, a dla mnie też poniekąd tragiczne, na treningu funkcjonalnym trener przybiera tą pozycję mówiąc "no to teraz sobie odpoczniemy". Aha, jasne -.-
Pozdrawiam!
Haha to niezły odpoczynek macie :)
UsuńNo kotek ma niecałe pół roku i jest strasznie przytulaśny :)
Okropna ze mnie kociara. Więc wybacz, jeśli zamiast komentować właściwą treść, będę rozpływać się nad kotami, ale kocham je całym sercem :D
UsuńNie martw się, ja też! O kotach mogę nawijać godzinami :)
UsuńMuszę przyznać, że od samego patrzenia mnie wszystko boli :D Zawsze chciałam wypróbować jogi: dla relaksu i jako rozciągania po treningu, ale nie wiem, czy to dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJoga jest dla każdego tylko trzeba nauczyć się ćwiczyć odpowiednio i się nie poddawać, bo nie o to chodzi, żeby od razu dotknąć głową kolan tylko stopniowo poprawiać swoją siłę, elastyczność i ogólną sprawność :)
Usuńkurcze, szacunek :)
OdpowiedzUsuńKiedyś w ramach WF na uczelni uczęszczałam na jogę, było ciężko :)
Początki bywają ciężkie, tak samo jak w każdym sporcie, ale później jest już tylko lepiej! :)
UsuńFantastyczne wyzwanie;) ostatni raz stałam na rękach chyba w podstawówce
OdpowiedzUsuńKot wygrał wszystko <3
OdpowiedzUsuńAle akrobacje :) gratuluję :) a świat mały mały nie da się tego ukryć :P
OdpowiedzUsuń