blogowo codzienność

O blogowaniu

14:49Unknown

Swoją przygodę z blogowaniem, jak nie trudno zauważyć, dopiero rozpoczynam,
dopiero się uczę, dlatego będzie tu jeszcze na pewno jeszcze baaardzo dużo zmian.
Zarówno jeśli chodzi o szatę graficzną, być może nazwę?, jak również tematykę.

W internecie można znaleźć miliony blogów na tysiące tematów,
jednak spora większość z nich są to blogi urodowe, modowe oraz sportowe.
I wciąż powstają nowe. Trzeba się na prawdę postarać, żeby powiedzieć w tych tematach coś nowego,
bo w końcu ile można czytać o tym samym...

Tworząc tego bloga będę się starać trochę wyłamać z tych kategorii.
Chcę się tu po prostu dzielić z Wami moimi pasjami.
Pokazywać różnego rodzaju aktywności i formy spędzania czasu,
dzięki którym rozwijam się, nie nudzę i przede wszystkim ruszam tyłek sprzed komputera.
Zmorą dzisiejszych czasów jest to, że ludzie spędzają całe dnie na facebooku, oglądając zdjęcia,
patrząc co dzieje się u innych, oglądając fanpage, oglądając filmiki czy seriale na youtube,
ewentualnie spędzają godziny przeglądając blogi.
I ciągle tylko narzekamy jak to u nas jest nudno,
jesteśmy samotni, nie wiemy co zrobić ze swoim życiem.
Zachwycamy się tym co robią inni, jak to oni mają super,
żyjemy życiem innych ludzi zamiast zając się swoim.
Znaleźć własne hobby, pasje.
Do tego właśnie chciałabym Was zachęcić. Do poszukiwania. Do próbowania nowych rzeczy.
Do odnalezienia sensu i celu w życiu. I przy okazji pomóc w tym sobie samej.

Ja za to mam ten problem, że mam milion pomysłów na siebie. Czymś się zajaram, zaczynam się w to wkręcać, poświęcam temu całe dnie i po jakimś czasie się nudzę, mam już tego dosyć, wypalam się.
I tak w kółko. Rysowanie, wyszywanie, pływanie, siatkówka, taniec, fitness,
bieganie, czytanie, gimnastyka, gry, gotowanie, robótki ręczne... mogłabym wymieniać i wymieniać. Oczywiście to nie jest tak, że coś zacznę, znudzę się i już nigdy do tego nie wracam.
Co jakiś czas znów mi się przypomni na przykład, jak to było super wstać rano i pójść pobiegać,
potem cały dzień miałam mnóstwo energii i czułam się świetnie.
Zakładam wtedy buty i dresik i lecę do parku. Po czym następnego dnia już mi się nie chce.
Czasem coś narysuję, czasem ugotuję jakiś fantazyjny obiad.
W sumie to dobrze mi z tym, bo przynajmniej ciągle coś się dzieje.

Teraz bardzo poważnie zajęłam się yogą i mam nadzieję, że przynajmniej to mi już zostanie :)
Aktualnie ćwiczę sama, w domu ( no ewentualnie czasem uda mi się kogoś wyciągnąć),
ale od września lub co najwyżej od października jak już na dobre przeniosę się do Warszawy,
kupuję karnet i wtedy dopiero się zacznie!
Znalazłam niedaleko mojego miejsca zamieszkania fajne studio yogi http://www.joga.edu.pl/ .
Może ktoś zna i może coś powiedzieć o nim?

Mimo wszystko ciągle wracam do tego co interesowało mnie wcześniej oraz znajduję coś nowego.
Tym wszystkim chcę się z Wami dzielić i być może zainspirować do zrobienia czegoś ze sobą.
Mam nadzieję, że mi się uda!!





You Might Also Like

3 komentarze

  1. Yoga to faktycznie "cichy" temat. Fajnie bedzie dowiedziec sie czegos wiecej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam swoje początki w blogosferze:))Doświadczoną blogerką nie jestem, ale już osiem miesięcy za mną.Witaj wśród nas:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Mam nadzieję, że też się tak rozkręcę.
      Może jakieś rady na początek? :))

      Usuń

Instagram

Formularz kontaktowy