Cztery łapy

Cztery łapy

18:29Unknown

Już za miesiąc w moim mieszkanku zawita nowy lokator. Kociak!! W końcu po tylu latach błagania instancji wyższej (czyt. rodzice) o czworonoga, gdy przeniosłam się 100 km za ich miejsce zamieszkania, będę mieć kociego przyjaciela :) Dołączy on do naszej "mini-rodzinki" dopiero za miesiąc bo urodził się 21. lipca jest więc jeszcze za malutki, żeby odebrać go od mamy.

Mam więc czas, żeby doedukować się w kwestii pielęgnacji oraz zakupić niezbędne wyposażenie.

Jest to kot rasy Syberyjskiej. Zanim zdecydowałam się na kupno kota dużo czytałam na temat cech szczególnych i charakteru poszczególnych kocich ras i Syberian skradł moje serducho. Wiadomo, że każdy kot jest inny, ma swój charakterek można jednak zauważyć wśród przedstawicieli tej samej rasy pewne podobieństwa w zachowaniu i cechy przeważające.

Tak więc jeśli chodzi o rasę Syberyjską...

 Mimo dzikiego wyglądu, są miłe, towarzyskie i szybko przywiązują się do swoich właścicieli. Zawsze są tam, gdzie jest większość członków rodziny. Stają się prawdziwymi członkami rodziny i aktywnie uczestniczą w jej życiu. Doskonale też współżyją z innymi czworonogami tzn. króliczkami miniaturowymi, świnkami morskimi lub psami. Koty te uwielbiają dzieci i zabawy z nimi, wykazują dużo cierpliwości i są bardzo przyjacielskie w stosunku do nich. Są ciekawskie - zwykle podążają za swoimi opiekunami po całym domu, pilnując aby nie przegapić czegoś ciekawego. Koty te są charakterem podobne do psów. Nie są agresywne czy złośliwe, nie mają niszczycielskich zapędów. Starają się być delikatne i ostrożne. Czekają pod drzwiami, witają słodko miaucząc na powitanie i delikatnie ocierając się o nogi swojego właściciela.

 I do tego są takie piękne! No spójrzcie sami :









Osobiście zawsze uwielbiałam białe koty, wydają mi się takie bardziej... królewskie, dlatego mój futrzaczek wygląda tak:


Czyż nie jest przecudowny? :)

Mam jeszcze tylko jeden dylemat. Kupuję go z hodowli i ma on już nadane imię: Gandalf. Oczywiście mogę je zmienić. I tutaj moje pytanie do Was. Znacie może jakieś fajne imiona dla kociaków? Możecie pomóc mi przechrzcić mojego nowego podopiecznego :)

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Kota nie da się nazwać, dopóki się go nie pozna. Ja przynajmniej tak miałam ze swoimi. Każdy dostał imię dopiero po kilku dniach wspólnego mieszkania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie racja :) ja wstępnie już wymyśliłam, zobaczymy czy mu przypadnie do gustu i czy będzie pasowało. Na razie ma być Lwem. Jako mała dziewczynka marzyłam o tym, żeby mieć własnego lwa, najlepiej albinosa. Teraz marzenie (w trochę mniejszej wersji) może się spełnić!!

      Usuń

Instagram

Formularz kontaktowy