Yoga zdrowie

Joga dla siedzących

16:24Unknown


... Czyli dla wszystkich tych, którzy spędzają dużo czasu przy komputerze, w biurze, w samochodzie, przygotowują się do klasówki, są w trakcie sesji... Dla tych, którzy potrzebują dać wytchnienie swojemu biednemu kręgosłupowi i naładować baterie przed dalszą pracą lub po prostu odpocząć po ciężkim dniu. 

Gdy trenowałam nie wyobrażałam sobie ćwiczeń po np. całym dniu w szkole (nie takim od 8 do 15, bo to norma, tylko np. teraz mam zajecia od 9 do 19, więc w domu jestem ok.20). Po prostu nie miałabym na to ani sił ani chęci, żeby wymordować sie jeszcze bardziej. Tymbardziej, gdy spędzałam dajmy na to cały dzień nad książkami, nie chciało mi się potem ruszyć tyłka i np. iść biegać. Tak generalnie muszę przyznać, że jestem leniwcem. Oczywiście czasem się zdarzało olśnienie i po prostu wstawałam i szłam na trening, ale potem nie miałam siły, żeby znów zabrać się za cokolwiek pożytecznego. No ten typ tak ma...

Za to z jogą jest zupełnie inaczej. Wracając do domu, myślę tylko o tym, że już za chwilę idę na jogę i już nie mogę się doczekać. W końcu się wyciszę, odprężę i będę mogła się skupić tylko na sobie, nie myśląc o żadnych macierzach, projektach, Autocadach, modelach czy czymkolwiek innym. Będę tylko ja i moje ciało ( no dobra jeszcze grupa dookoła, ale to nie robi wielkiej różnicy, bo każdy skupia się na sobie ).

W domu byłoby troszkę ciężej, bo jakbym już przyszła i klapnęła na pufę, zjadła coś, to myślałabym jedynie o ciepłym, miękkim łóżeczku. Ale za to, gdy się czegoś uczę, rysuję zawsze muszę zrobić sobie przerwę, żeby się rozruszać i dać odetchnąć kręgosłupowi, który co jakiś czas zaczyna się o to upominać. 

W dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi narzeka na problemy z kręgosłupem. I zazwyczaj nie ma chęci, czasu, motywacji, żeby coś z tym zrobić. Bo przecież ten ból jest uwarunkowany genetycznie, mam to po mamusi, przecież nie jest jeszcze tak źle. Powodów, żeby nic z tym nie zrobić jest milion. Tylko dlaczego nie ułatwić sobie życia?

Joga istatnieje po to, aby uwolnić nasze ciało od wszelkich bóli. I nie tylko. Jest także wspaniałym sposobem profilaktyki. Bo widomo przecież, lepiej zapobiegac niż leczyć, prawda? 

Praktycznie w każdej asanie, jaką wykonujemy, nasz kręgosłup jest wzmacniany lub rozciągany. A w zasadzie nie sam kręgosłup a mięśnie go utrzymujące, a to one zazwyczaj są źródłem bólu. Są jednak pozycje, które służą głównie wzmocnieniu lub rozciągnięciu tych partii ciała. I na nich się dzisiaj skupimy.

W ciągu intensywnie siedzącego dnia znajdź 5 minut na >>Rozluźnienie<< swojego kręgosłupa.
Czasem po takim dniu nasz kręgosłup może sygnalizować, że ma już dosyć, Trzeba mu wtedy dać chwilę odspki. Bywa, że trzeba zareagować >>Przeciwbólowo<<. Aby zapobiegać tego typu problemom najlepiej regularnie >>Wzmacniać<< mięśnie utrzymujące nasz kręgosłup. Ćwicząc przynajmniej 2 razy w tygodniu bardzo szybko można zauważyć nie tylko zmniejszenie bólu, ale również znaczącą >>Poprawę postawy<<. A dla chcących usprawnić swoją praktykę, a w szczególności wygięcia do tyłu proponuję >>Intensywne pogłebienie<<. Tylko pamiętajcię, najważniejsze to słuchać własnego ciała i nie robić nic na siłę. A z kręgosłupem trzeba uważać podwójnie, bo to w końcu dzięki niemu możemy w ogóle się poruszać, więc trzeba go bardzo szanować. Rozumiemy się? Kręgosłup masz tylko jeden, ciało zresztą też, przydałoby się czasem o nie zadbać i być mu przyjacielem! :)


You Might Also Like

2 komentarze

  1. Swoją przygodę z jogą dopiero zaczynam. Moim zdaniem nie ma nic lepszego niż właśnie joga po ciężkim dniu. Odpręża, rozluźnia spięte mięśnie i...najzwyczajniej w świecie poprawia humor!

    Co do bloga- GENIALNY! Od razu dodaję do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Formularz kontaktowy